Odarte ze śniegu ulice
Brudne przystanki
Trawy splątane burą nicią
Zdobione psimi kupami
Jazda przez miasto
między czarnymi dziurami
W rowach setki kołpaków
nagrobki zmarłych zawieszeń
Wyrwane zimie ulice
Zmarzłe miasta tkanki
Rury wydechowe śpiewają
Idzie idzie nowe
środa, 3 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli można się wtrącić, to trochę mi nie gra ta gloryfikacja psich kup.
OdpowiedzUsuńTrawy "zdobione"? Raczej okupowane. O ile to w ogóle są trawy. To raczej wspomnienie traw. Bo jednak świeżej zieleni jeszcze nie ma.
Bure to i owszem. Przedwiośnie - brudy po zimie. Ale na szczęście "idzie nowe". Jak co roku. Myślę, że śpiewają nie tylko "rury wydechowe", chyba że to metafora płuc i krwiobiegu. A wtedy: tak, śpiewają, bo oddech głębszy.
/dast