Jeśli istnieje druga strona lustra
Co odbija jednakowe plamki
na tęczówkach i na słońcu
Zabierz mnie tam
Jeśli jest drugie dno
z kauczukową podszewką
wybijającą wprost do raju
Zabierz mnie tam
Jeśli gdzieś moje nieznane pół
czuje zapach spaceru po lesie
czyta z najczulszych snów
Zabierz mnie tam
wtorek, 30 marca 2010
poniedziałek, 29 marca 2010
Rymowana czasu zmiana
piąta godzina się w szóstkę wygina
ptaszyna trele nagina
zimne nóżki w snu repecie
spóźnione newsy w gazecie
radio coś plecie o lecie
nic o podniecie
spać!
ptaszyna trele nagina
zimne nóżki w snu repecie
spóźnione newsy w gazecie
radio coś plecie o lecie
nic o podniecie
spać!
sobota, 27 marca 2010
wybory
Wolałabym
Soczystym zdaniem
Późnym wieczorem
ale przed śniadaniem
komplikacje
ekspiacje
dewiacje
tobie
zdać
Żebyś mnie
W końcu
poznał
do tego
szarego
szpiku
Bez uniku
Bez wnyku
Żebyś mi
nie powiedział
Nie wiedziałem
Soczystym zdaniem
Późnym wieczorem
ale przed śniadaniem
komplikacje
ekspiacje
dewiacje
tobie
zdać
Żebyś mnie
W końcu
poznał
do tego
szarego
szpiku
Bez uniku
Bez wnyku
Żebyś mi
nie powiedział
Nie wiedziałem
wtorek, 9 marca 2010
Przed polowaniem
Z pobliskich drzew
unosi się chmura
donosicieli ptaków
Zaraz posoka
jęk konania
rozstania
Teraz cisza
nad ciszami
stoi i czeka
na brzegu lasu
Napina łuk
mruży oczy
unosi się chmura
donosicieli ptaków
Zaraz posoka
jęk konania
rozstania
Teraz cisza
nad ciszami
stoi i czeka
na brzegu lasu
Napina łuk
mruży oczy
piątek, 5 marca 2010
Spotkanie
Nie śpiewaj
Nie graj
Nie rób min
Powiedz
Ni mniej
ni więcej
Rozjarz śmiechem
Moją kuchnię
I kominek
Zaimponuj mi
Bądź
Teraz
Nie graj
Nie rób min
Powiedz
Ni mniej
ni więcej
Rozjarz śmiechem
Moją kuchnię
I kominek
Zaimponuj mi
Bądź
Teraz
środa, 3 marca 2010
Przedwiośnie
Odarte ze śniegu ulice
Brudne przystanki
Trawy splątane burą nicią
Zdobione psimi kupami
Jazda przez miasto
między czarnymi dziurami
W rowach setki kołpaków
nagrobki zmarłych zawieszeń
Wyrwane zimie ulice
Zmarzłe miasta tkanki
Rury wydechowe śpiewają
Idzie idzie nowe
Brudne przystanki
Trawy splątane burą nicią
Zdobione psimi kupami
Jazda przez miasto
między czarnymi dziurami
W rowach setki kołpaków
nagrobki zmarłych zawieszeń
Wyrwane zimie ulice
Zmarzłe miasta tkanki
Rury wydechowe śpiewają
Idzie idzie nowe
poniedziałek, 1 marca 2010
Neutrino
W dziale nauka
Parę lat temu
znalazłam
nieśmiertelność
Jakaś cząsteczka
Prawie bez masy
Niesie mnie
Od chwili
Do zawsze
Pomiędzy gwiazdy
W ciała i przestrzenie
Żadna żądza
Żaden błysk
Ukryta złość
Radość
Nie zginą
Biegną i przenikają
wszystkich
i wszystko
Od teraz do zawsze
Płyną
Parę lat temu
znalazłam
nieśmiertelność
Jakaś cząsteczka
Prawie bez masy
Niesie mnie
Od chwili
Do zawsze
Pomiędzy gwiazdy
W ciała i przestrzenie
Żadna żądza
Żaden błysk
Ukryta złość
Radość
Nie zginą
Biegną i przenikają
wszystkich
i wszystko
Od teraz do zawsze
Płyną
Subskrybuj:
Posty (Atom)