Od lat tam staję
I wącham las, i słucham las
Do drzewa na rozstaju
przytulam się
rozmawiam z nim
i oddychamy razem
Dziś policzyłam
Na tych rozstajach
jedna brzoza stoi
Obok pięć pokonanych
przez wiatr
A może tylko
Niewysłuchanych
Niedotulonych
Niewykochanych