czwartek, 26 sierpnia 2010

Nie ma mnie dziś

w twoich rękach
jestem
szalem jedwabnym
w twoich oczach
jestem
bogiem powabnym
w twoich uszach
brzmię czystym złotem

tylko kiedy?
powiedz mi, kiedy?

wczoraj
potem

Wolność

wolna?
wolniejsza jeszcze
stanęła
patrzy na powietrze
liczy nuty w wietrze

jak wolna?
ciągle powolniejsza
oczy zamknęła
całuje ze zmrokiem
z boskim okiem

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

deszcz

się deszczy
na moje ogrody
na schody
i rozchody

odkryje
i skryje

do reszty
wytrzewi kroplami
pamięci ziarnami
i zapomnieniami

odkryje
i skryje

niech zmyje

ziemia cierpliwa
wszystko wypije

niedziela, 15 sierpnia 2010

sen o niczym

Nic
Jak nic jestem
Nic do dodania
Nic do powiedzenia
Nic do wyśnienia

Nic
To moje imię bierzmowane
Dane w buncie nastolatki
Zasłyszane z klatki
Kanarkami wyśpiewane

Nic
Starsza siostra czegoś
Tyle mam z nią cech wspólnych
Tyle mamy korzyści obopólnych
Tyle dni przetrawionych
Tyle słów ledwie wyżłobionych

Nic
Moja naiwna wiaro
Poczwaro
Co się zamieniasz
malignowo
w to
wszystko

nieumiejętności życiowe

do dziś nie nauczyłam się
malować paznokci
zawsze
albo za dużo
albo za mało
tej farby
nie schną miękkie
lub prześwitują

pokoleniami uczyłam się
jak szczyty zdobywać
zaciskać zęby
albo marznąć
albo z gorączki drżeć
w doniosłości
tlenu brak
lub zdolności

boleśnie nie wiem
czym różni się
to staranie
niedokonane
jak czas
i niespełnienie
bolesne tak samo:
- paznokci
- tych wysokości